Przygotować smaczne, zdrowe, pożywne posiłki dla swojej pociechy na wszystkie 7 dni tygodnia… i pogodzić z normalnym rytmem życia. To zadanie proste i oczywiste w amerykańskich familijnych sitcomach, ale w rzeczywistości wcale nie jest już tak łatwo. Szczególnie dla świeżo upieczonych rodziców. Podpowiadamy, jak gastronomicznie zorganizować cały tydzień, by każde dziecko było zadowolone.
Na wstępie istotną kwestią jest ustalić sobie pewne kryteria, których warto się trzymać. Na przykład wyznaczyć dzień, w którym ktoś inny z dorosłych domowników przygotuje śniadanie, obiad i kolację dla dzieci. Tak samo można wybrać taki dzień, gdy nie trzeba będzie przyrządzać wszystkiego od początku, a latorośl zje resztki z poprzedniego dnia (uwaga – ten trik przestaje działać, gdy dzieci wchodzą w okres nastoletni i stają się praktycznie wszystkożerne!). W ten sposób łatwiej nie zwariować w kuchni.
Dla uporządkowania wszystkiego w jednym miejscu, warto sięgnąć po magnetyczną matę na lodówkę menu tygodniowe . Można na niej zapisać każdy posiłek, jaki planujemy podać dzieciom przez okrągły tydzień. Najlepiej zanotować wszystkie ulubione dania synka lub córki, spisać je na takiej macie przy konkretnym dniu, a potem – wraz z początkiem następnego tygodnia – zmieniać kolejność, od czasu do czasu wprowadzając do takiego schematu jakieś nowości. Oczywiście wszystko powinno być zależne od pory roku, gdyż – szczególnie biorąc pod uwagę te najbardziej kapryśne urwisy – na co innego mamy ochotę latem, a na co innego zimą.
Dobrym pomysłem będzie też dopasowanie jadłospisu do określonych czynności i zwyczajów, jakie panują w naszej rodzinie. Oznacza to, że jeśli np. dziecko we wtorki chodzi na basen, wtedy musimy wybrać wysokokaloryczne i pożywne danie, które można przyrządzić szybko (zapomnijmy o dwugodzinnym pieczeniu kaczki). Tak samo z kolei jeśli w czwartki zawsze wychodzimy z przyjaciółmi na squasha, a z pociechami zostaje żona lub mąż. Niech ta druga strona zajmie się tego dnia zadbaniem o menu lub przyrządźmy wcześniej coś prostego, co będzie wymagać jedynie odgrzania.
Przy planowaniu jadłospisu z tygodniowym wyprzedzeniem nie da się uniknąć częstego mrożenia jedzenia. I tak radzimy np. w piątek upichcić trzy dania i następnie zamrozić je z myślą o weekendzie, trzymając w plastikowych pudełkach lub odpowiednich workach.
Zamieszczamy również przykładowe menu szkolne (przygotowane przez Sklepiki Szkolne Zdrowik). Może się zainspirujecie 🙂
Na naszym blogu
Planowanie
Dowiedz się, jak nauczyć się planowaćZabawa
Zainspiruj się naszymi pomysłamiPlaner Familiowo
Poznaj nasz planer