Chodzenie na boso a rozwój dziecka

chodzenie na boso

Mówiąc o zmysłach, wymienia się zazwyczaj dotyk, smak, wzrok, słuch oraz powonienie. Wiele osób nie zdaje sobie bowiem sprawy, że podczas poznawania otaczającego świata dzieci wykorzystują jeszcze błędnik oraz czucie głębokie, które również mają ogromny wpływ na rozwój każdego malucha. Aby w pełni wykorzystać możliwości czucia głębokiego oraz błędnika zalecane jest chodzenie na boso i to najczęściej, jak tylko jest to możliwe.

Błędnik i czucie głębokie
Zadaniem błędnika jest zapewnienie równowagi oraz koordynacji ruchów, czucie głębokie ma natomiast umożliwić określenie ułożenia ciała w przestrzeni. Rozwój równowagi i czucia głębokiego przypada na pierwsze lata życia dziecka. Do mózgu wysyłane są wtedy informacje, które pozwalają mu określić ułożenie ciała i w razie potrzeby dokonać drobnych korekt w ruchach czy sposobie chodzenia. Aby było to możliwe, dziecko nie może nosić butów.

Czy buty zawsze są dobre?
Rodzice kupują dziecku obuwie przede wszystkim z myślą o uchronieniu małych stópek przed szkłem, kamieniami czy wszelkimi zanieczyszczeniami. Oczywiście, nikt nie mówi, że chodzenie na boso po ulicy jest dobrym rozwiązaniem, ale już co innego naturalne środowisko takie jak trawa czy piasek. Warto pamiętać, że noszenie butów blokuje możliwości receptorów i uniemożliwia im wykonywanie swojej pracy. Kiedy więc dziecko uczy się chodzić, warto więc nieraz ściągnąć mu obuwie.

Chodzenie na boso a rozwój dziecka
Czucie głębokie odpowiedzialne jest przede wszystkim za ochronę stóp przed urazami. Prócz tego mózg wykorzystuje jednak odbierane bodźce także do regulacji kroku, co pozwala chronić kości i stawy, a także zmaksymalizować efektywność ruchów. Dziecko może nauczyć się lepiej balansować, a także zyskać lepszą koordynację. Mięśnie będą też lepiej dostosowywać się do zmieniającego się podłoża.

 

Zaplanujcie zatem wycieczkę, na której będziecie chodzić na boso 🙂