W dzisiejszych czasach, wiele osób boryka się z notorycznym deficytem czasu. Za mało czasu na wykonanie wszystkich zadań zawodowych, za mało czasu dla rodziny i przyjaciół, za mało czasu na hobby i pasje, za mało czasu na sport itp. Każdy z nas to zna.
Pułapką planowania jest nadgorliwość. Kalendarze pełne od spotkań, zadań do wykonania i ciągłe przekładanie zadań. To wszystko wynika z tego, że bierzemy na siebie zbyt dużo obowiązków i dążymy do perfekcjonizmu, a nie na tym powinno polegać właściwe planowanie. Organizacja czasu i zadań powinna nam ułatwiać życie a nie frustrować i zmuszać do jeszcze większego pędu.
Jak zaplanować czas?
Najczęstszym remedium na ten problem jest minimalizowanie czasu wolnego, czasu przeznaczonego na relaks, czasu przeznaczonego na sen, czasu przeznaczonego na wakacje, czasu przeznaczonego dla nas…
Czy to jest dobre wyjście? Zdecydowanie krótkoterminowe. Jak jednak wygospodarować dodatkowe godziny czy nawet dni w kalendarzu napakowanym do granic możliwości? Większość osób robi to właśnie swoim kosztem, swojego relaksu czy odpoczynku.
Jest to największy błąd jaki można popełnić. Owszem, na krótką metę organizm da sobie radę i się przystosuje. Po pewnym czasie jednak tempo naszej pracy i efektywności zmaleje, zaczną męczyć nas rutyna i codzienne obowiązki. Zacznie nękać nas tak zwany syndrom wypalenia, często może skończyć się to nawet stanem depresyjnym.
Rewolucja w planowaniu
Od pewnego czasu coraz więcej zwolenników zyskuje rewolucyjny nurt planowania obowiązków, polegający na zaplanowaniu w pierwszej kolejności czasu wolnego. Brzmi to niedorzecznie, ale jest prawdziwe.
Wygląda to następująco: z początkiem roku, siadamy i planujemy wszystkie dni wolne oraz urlopy i to wokół nich układamy resztę obowiązków i planów.
To podejście do planowania, nijako zmusza nas do wyznaczenia czasu na odpoczynek i budowania schematu działania właśnie wokół niego. Nie ma tu możliwości przesuwania terminu urlopu w nieskończoność, czy oszukiwania samego siebie, że odpocznę po następnym projekcie, czy gdy tylko pracy się uspokoi- nie ma takich momentów, a nasz organizm potrzebuje regeneracji.
Dodatkową korzyścią, przy takim sposobie planowania jest zwiększenie efektywności. Mechanizm ten jest dosyć prosty tzn. przed wyjazdem większość ludzi chce uporządkować i załatwić maksymalnie dużo spraw aby mieć spokojny umysł i wolną od problemów głowę, z tego powodu w pracy działają szybciej i lepiej.
Ponieważ większość ludzi, potrafi się zmobilizować i osiągać lepsze wyniki w krótkich okresach czasu, również świadomość, że na horyzoncie w niezbyt odległych blokach czasowych są kolejne wolne dni, może motywować do bardziej wytężonej pracy- w końcu nagroda jest bardzo realna.
Dla kogo?
Metoda ta z pewnością sprawdzi się u osób, lubiących realizować swoje plany, w końcu urlop wpisany do kalendarza, wycieczka wykupiona, hotel zarezerwowany- nie ma możliwości tego nie zrealizować czy przesunąć. Dobrze jeśli swoje plany skorelujemy z drugą osobą, świadomość, że ktoś innych uzależnia swoje plany od naszych działań może wpłynąć motywująco.
Na naszym blogu
Planowanie
Dowiedz się, jak nauczyć się planowaćZabawa
Zainspiruj się naszymi pomysłamiPlaner Familiowo
Poznaj nasz planer