„Całe nasze życie jest niczym więcej niż zbiorem nawyków”. Tak w 1892 roku napisał William James. Dokładnie tak jest, chociaż na co dzień o tym nie pamiętamy przytłoczeni liczbą domowych i pracowych obowiązków. Wydaje nam się też, że każdy moment w naszym życiu poprzedzony jest naszą własną decyzją, ale jednak to nie do końca prawda.
Przy dużej liczbie rzeczy do zrobienia działamy po prostu „na automacie”. Podobno aż 40% działań podejmowanych przez ludzi nie jest świadomymi decyzjami, a nawykami. Tak napisał Charles Duhigg w świetnej książce „Siła nawyku. Dlaczego robimy to, co robimy i jak można to zmienić w życiu i w biznesie”. Działanie automatycznie, nawykowe nie jest złe, bo pozwala nam działać szybciej i sprawniej.
Każdy drobny nawyk znaczy niewiele w naszym życiu – bo jakie ma znaczenie, czy najpierw ubieramy prawy but, a później lewy, czy myjemy zęby przed prysznicem, czy po, czy zaczynamy pracę od włączenia komputera, czy od zrobienia sobie kawy? To są drobnostki. Jest jednak grupa działań, które mogą się wydawać nieistotne, ale ich konsekwencje w naszym życiu i życiu naszych najbliższych mogą być ogromne. I o tym trzeba pomyśleć. Te nawyki to między innymi:
- w jaki sposób pracujemy,
- jak ustalamy nasz plan dnia,
- kwestie dotyczące oszczędzania i wydawania pieniędzy,
- czy wykonujemy ćwiczenia fizyczne,
- co robimy wieczorem z naszymi dziećmi,
- co jemy lub jakie jedzenie lubimy zamawiać do domu.
To są kwestie, które rzutują na zdrowie, produktywność, bezpieczeństwo finansowe i poczucie szczęścia. Warto zatem zrozumieć w jaki sposób nasze nawyki działają i jak je zmieniać.
Na początek po prostu przyjrzyjmy się naszemu dniu. Jak wygląda, jakie działania podejmujemy, żeby być bliżej naszego celu 🙂
Pozytywne nawyki możemy kształtować już u małych dzieci. Oczywiście wszystko zależy od wieku naszego szkraba 🙂 Warto ustalić co może i chce robić nasze dziecko w domu. Idealna do tego może być tablica z zadaniami naszej rodziny 🙂 Tu na piktogramach widać dokładnie kto co robi w naszym domu. Oczywiście, aby coś weszło w nawyk to konieczna jest konsekwencja i przypominanie maluchowi o jego zadaniach.
To czego musimy wymagać od siebie to cierpliwość, czas i systematyczność. Często działając w pośpiechu wykonujemy wiele działań „za dziecko”. Ja najczęściej łapię się na „pomaganiu”, kiedy rano szykujemy się do wyjścia i ubieramy się. Trzeba wtedy wziąć głęboki oddech i pozwolić dziecku na wolniejszą, ale samodzielną pracę.
Na naszym blogu
Planowanie
Dowiedz się, jak nauczyć się planowaćZabawa
Zainspiruj się naszymi pomysłamiPlaner Familiowo
Poznaj nasz planer